~Nie
ważne. Jesteśmy! – pokazała mi ręką otwartą przestrzeń. Eeeh?
~Ahaa…Hehe…Przestronnie
tu…Haha… ~Ageha zaczęła chichotać i popchnęła mnie do przodu. Nagle przed moimi
oczami pojawił się dom. ~Co…! Ale jak…!
~Haha,
trochę magii nikomu nie zaszkodzi. ~Wprowadziła mnie do domu i zaczęła
pokazywać pokoje. W kuchni stał chłopak o czarnych włosach, zielonych oczach i
bladej cerze.
~Ohayoo
Aoi! ~Dziewczyna pomachała chłopakowi. ~To jest Heroine! Podróżniczka! ~Że kim ja
jestem?..
~Kon’nichiwa.
Nazywam się Aoi. ~ Powiedział nawet na mnie nie patrząc.
~Um…O-ohayo…Ja
jestem Heroine…Miło mi cię poznać. ~Przedstawiłam się cicho.
~Mnie
także. – na chwilę zapadła niezręczna cisza, która przerwała Age~chan.
~Hehe,
jest jeszcze Kiyoko – przewróciła oczami – Teraz pewnie ‘’kupuje’’ jakieś
ciuchy. – westchnęła. Miałam przeczucie, że ta cała Kiyoko jest tak zwanym
‘’plasticiem’’
~No
dobra…Ale tak właściwie, co to za miejsce?..- zdobyłam się na odwagę zapytać.
~To?
To jest Underworld! ~uśmiechnęła się szeroko.~A ty jesteś podróżniczką!
Czekaliśmy na ciebie bardzo długo! – rzuciła mi się na szyję i mocno
przytuliła. Byłam oszołomiona. I od tamtej chwili, zaczęła się moja przygoda w
Underworld’dzie.
Oczywiście
wiadome było, że inne ,,stwory’’ nie są tu przyjazne…Przynajmniej tak mi
wmawiano. Ciągle tylko zastanawiałam się
tylko, czy kiedykolwiek wrócę do mojego świata?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz